|
|
|
|
|
|
|
Poznaj życie w Lesie Tajemnic
Gdzie rządzą elfy
|
|
|
Obecny czas to Wto 3:46, 26 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
hikari
Gość
|
Wysłany: Nie 12:38, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie, to nie ten-rzekłam. Poszłam nad srebrny potok szukać dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:14, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion przyszedł tutaj wraz ze swoim pięcioletnim synem, aby już w tak młodym wieku kształcić jego umiejętności bojowe....
Miał zamiar być ojcem stanowczym i wymagającym. Chciał bowiem, aby jego syn został następcą tronu Księżycowej Osady....
Być może zachowanie Egeliona wydaje się bardzo okrutne i bezlitosne, jednak aby zachować autorytet i wykształcić kolejnego Przywódcę, kontynuował on tradycję...
5 lat - oto wiek, w którym beztroski czas dziecka kończył się, zaczynała się wówczas era walk, pojedynków, treningów, i brnięcia...brnięcia przez własny los, usuwając wszelkie przeszkody...
Egelion widział, że Erlond ma talent, talent większy niż on sam, gdy był w tym wieku.
Ten talent nie mógł się zmarnować, nie mógł pójść na marne, musiał być odpowiednio pobudzony i „szlifowany”...
Jedynie tak możliwe było wychowanie potężnego Elfa, Elfa-Przywódcę, o niepodważalnym majestacie, silnej dłoni, ale i wspaniałym sercu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
E... Stałem, trochę niepewnie, patrząc na ojca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:26, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Dobrze więc...wraz z dzisiejszym dniem rozpoczynasz karierę wojownika...
Pamiętaj, że na polu walki nie masz rodziny, krewnych, czy przyjaciół....walcząc, walczysz za idee, wartości i Osadę...
Ta ostatnia musi być zawsze na pierwszym miejscu w hierarchii marzeń, pragnień i żądz...
Moim celem jest wychowanie przyszłego przywódcy, dlatego w tym miejscu, na arenie walk traktowany będziesz jak mój przyszły następca, nie zaś mój syn.
Musisz wyzbyć się wszystkich emocji i uczuć.... nie ma tutaj miejsca na powiązania krwi...
W pierwszej kolejności szkolić cię będę we władaniu bronią..." - Egelion wyjął dwa miecze. Jeden długi, cienki i ostry - swój....drugi mniejszy, który wbił w ziemię przed Erlondem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:34, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyjąłem miecz z ziemi... Trochę mnie na początku przeważył i zachwiałem się... Po chwili stanąłem szerzej na nogach, trzymając miecz opuszczony i czekjąc na wskazówki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:57, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Musisz wiedzieć, że miecz jest duszą wojownika....
Osobiście uważam, że to bzdura ..ale uczył mnie tak mój ojciec, jego zaś mój dziadek i tak dalej ....
Musisz przewidywać ruchy przeciwnika i wybierać najlepszą opcje ataku...
Rozstaw nogi, miecz trzymaj w lekkiej odległości od siebie, tak aby ostrze było równo między dwoma twoimi oczami, lecz nie przeszkadzało w swobodnych ruchach....
Broń powinna stanowić podporę, z nią musisz czuć się pewnie.... pewnie się bronić i atakować....
Najmniejszy błąd prowadzi do... śmierci...." - Egelion wskazał synowi postawę, i odpowiedni układ ciała przy dzierżeniu miecza....
Następnie w powietrzu wprowadzał skomplikowane cięcia, oczekując od Erlonda idealnego ich powtórzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:04, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ustawiłem sięjak ojciec prawie bez trudu... Przyjrzałem się ruchom ojca, zamknąłem oczy, starając się je przypomnieć i wykonałem ich wierną kopię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:32, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"ŹLE !! JESZCZE RAZ !!" - słowa te nieraz wydobywały się z ust Egeliona....
Wymagał od syna wiele, bardzo wiele, wymagał od niego niemal niemożliwego.....
"Widzę, że się starasz" - rzekł po chwili....
"Jednak starania to stanowczo za mało !! Aby sprawnie nią władać...musisz poczuć tą broń, konieczne jest abyście stali się jednością....
Musisz ją rozumieć i sprawić, aby ona zrozumiała Ciebie... "
"A teraz wracaj do treningu !! "
Egelion z zachwytem patrzył na syna...Widział niezwykły potencjał. Ukrywał jednak to, chciał, aby wrodzone zdolności Erlonda połączyły się z umiejętnościami wytrenowanymi...
Wtedy zyskał by prawdziwą potęgę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Asayagi
Administrator/Przywódczyni Elfów Nocy
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nocy
|
Wysłany: Śro 16:20, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oparłam się o mur areny.Patrzyłam jak siostrzeniec świetnie sobie radzi.Bardzo dobrze wykonywał wszystkie polecenia Egelion i wiernie go naśladował.Jednak coś mi tu brakowało.Popatrzyłam na swoją broń i nagle zrozumiałam co.Napiełam łuk i wystrzliłam świetlistą strzałe która znikneła w świetle słonca.Uśmiechnełam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:01, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Westchnałem... Popatrzyłem za strzałą. po chwili zamknąłem oczy, powracając do ćwiczeń... Starałem się wykonywać jak najdokładniejsze odwzorowanie ruchów ojca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:36, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Dobrze.... Zbliża się wieczór, na dziś wystarczy...." - Egelion srogo to powiedział , po czym odwrócił się i zmierzał w wybranym kierunku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Odetchnąłem trochę, opuszczając broń... Bolały mnie ręce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:13, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Nie myśl sobie jednak, że to już koniec treningu...."
"Porządny wojownik powinien umieć również chociażby najprostsze zaklęcia.... Dlatego właśnie udasz się teraz do cioci Asayagi i poprosisz ją, aby szkoliła cię w wykonywaniu czarów !! " - po tych słowach postać Egeliona rozmazała się w czerwonym blasku zachodzącego słońca....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Erlond
Syn Egeliona i Naory
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:20, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wziąłem miecz ze sobą i podeszłem do cioci Asayagi... - Ciociu... Czy moglabyś mnie nauczyć magii?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Asayagi
Administrator/Przywódczyni Elfów Nocy
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nocy
|
Wysłany: Śro 20:36, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnełam się
-"Jasne że tak"-powiedzialam a gdy Egelion zniknął za rogiem dodałam-...ale nie martw się nie będe cię tak męczyć jak ojciec."-mrugnełam porozumiewawczo
-No wiec zacznijmy od razu."-powiedziałam
-Musisz nauczyć się skoncentrować siłe w jednym punkcie."-wyciągnełam dłoń i bez trudu pojawiła się nad nią czarna kula wirującej energi.
-"teraz ty spróbuj.To nic trudnego.Po prostu przelej cześć siły do strone dloni."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|