|
|
|
|
|
|
|
Poznaj życie w Lesie Tajemnic
Gdzie rządzą elfy
|
|
|
Obecny czas to Wto 3:53, 26 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 18:33, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jotoko jakos wstala z Egeliona - przepraszam jeszcze raz - wziela sie szybko za zbieranie rzeczy ktore wypadly. Wyszla na chwile na dwor zeby odetchnac. Lataly jej dziwne mysli nie mogla sie opanowac. wziela pare glebokich oddechow i wrucila do chaty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:39, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Egelion podnosi przedmioty z ziemi*
"Jokoto jesteś bardzo ciekawą i interesująca osobą...ale......
Czy Ty przypadkiem nie próbujesz mnie poderwać??" - Egelion hamował swój śmiech, mimo że sytuacja z jego perspektywy była niezmiernie komiczna
Wiedział że wprowadził przyjaciółkę w niezręczną sytuację, ale strasznie był ciekawy jej reakcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 18:41, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jotoko nie wiedziała co powiedziec ale szybko w myślach poukładała zdania - nie, ja naprawde nie wiem, to tylko przypadek ze tak to sie stalo! naprawde - jednak nie mogla poukladac zdan...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:47, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Skoro tak, wybacz, że o to Cię podejrzewałem... Mogłem się domyślić, przecież jesteś Aniołem, zapewne masz Boskich wybranków...." - Egelion celowo się droczył
"W każdym razie jest już późno...cieszę się, że mogłem pomóc... Dozobaczenia ! "
Rzucił ostatnie spojrzenie na Jotoko, po czym obrócił wzrok na posprzątany pokój i skierował się ku wyjściu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 18:53, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Egelion - zawolala Jotoko i podeszla do niego - przepraszam - dala mu calusa w usta - dowidzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:59, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Eeee...za co przepraszasz ?? " - Egelion spodziewał się takiego obrotu sprawy, udawał jednak zaskoczenie, aby uniknąć ponownych niedomówień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 19:01, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- idz juz - odwrucilam sie i poszlam w strone jakiegos pomieszczenia, kiedy szlam z mojego skydla spadlo jedno piorko, malutkie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:04, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Cóż powinienem zrobić ?? " - zastanawiał się
Stojąc w progu drzwi:
- "Czy wszystkie Anioły namawiają i prowokują rozpustę?? " - powiedział, wyraźnie się śmiejąc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 19:10, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Elfka stanela w przejsciu - nie namawiam do rozpusty... ale czy aniol nie moze byc zakochany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:17, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Za..zak..k..o..chany...zakochany ?? " - Tego się nie spodziewał...
Słowa te niczym rozpędzony pociąg w ciemnym tunelu, uderzyły z wielka siłą, nie dając najmniejszych szans manewru....
Co prawda Egelion spodziewał się czegoś więcej niż przyjaźni... jego myśli jednak kierunkowały się bardziej w stronę przelotnego romansu niz. miłości....
„Co teraz ?? „ – to jedyna sensowna myśl, która pojawiała się w umyśle Przywódcy i która „wchłaniając” wszystkie pozostałe nabierała coraz większego znaczenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 19:21, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- cos w tym dziwnego - popatrzyla na niego ze wzrokiem "zbitego psa"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:30, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Ale to niemożliwe...." - panikującym tonem zaczął swój psychologiczny wykład....Szybkim krokiem z powrotem znalazł się w Medycznym Domu....
"Jesteś Aniołem, Wysłanniczką Boga....Według norm moralnych i religijnych to On powinien być jedyną osobą, którą możesz darzyć Miłością...."
Powiedziawszy to, jednym tchem kończył:
"Więc jak to możliwe ??...Nie możesz...nie masz prawa...to niemożliwe!! ...chyba..." – ostatnie słowo mówił prawie szeptem....
"Chyba" - ta myśl niczym echo powtarzała się nieskończenie wiele razy...gdy ucichła przełknął ślinę i pocałował Jotoko...
"Przepraszam...." - dodał spokojnie po skończeniu czynności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 19:33, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Bóg dał nam wolna wole... - Jotoko wtuliła sie w Egelionai a nastepnie pocalowala go namietnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:46, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niepewnie odwzajemnił pocałunek.... uruchamiając tym samym swój "mechanizm obronny"....
Przed oczami śmignęło jego całe życie, zatrzymując się na niezapomnianych wspomnieniach...
Zobaczył:
- Asayagi, jak wspólnie zaczynali się kochać
- Naorę – swoją żonę, gdy właśnie rozpoczynali proces tworzenia ich dziecka....
Tutaj przyjemne wspomnienia zgasły...pojawiły się natomiast wątpliwości...Egelion przecież dokładnie wiedział czym jest zdrada i jakie są jej konsekwencje....
"Czy to, że jest Aniołem może być usprawiedliwieniem ?? Nic nie dzieję się bez przyczyny, może Bóg właśnie w tym celu ją przysłał....Nie mogą Jej...to znaczy Go ...rozczarować..."
I na tej myśli niepewność Egeliona poprzestała....kolejny raz Przywódca udowodnił, że wobec potęgi "NAMIĘTNOŚCI" nawet on jest bezsilny....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jotoko
Księżycowy Medyko-Mag
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z chaosu, pustki... z nikąd...
|
Wysłany: Nie 19:55, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jotoko i Egelion zaczeli sie kochac... czula jak jego reka rozbiera ja, jak sunela po jej ciele, czula jego pocalunki na szyi...(nie bede dalej opisywac co sie dzialo -> nie ma 23 ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|