|
|
|
|
|
|
|
Poznaj życie w Lesie Tajemnic
Gdzie rządzą elfy
|
|
|
Obecny czas to Pią 16:03, 29 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Asayagi
Administrator/Przywódczyni Elfów Nocy
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nocy
|
Wysłany: Nie 17:33, 12 Lis 2006 Temat postu: Polana pośrodku lasu |
|
|
Tutaj zanjduje się najbardziej romantyczne miejsce gdzie księżyc jest zawsze w pełni a gwiazdy świecą pięknie jak nigdzie indziej.Dlatego tutaj spotykają się zakochani lub ci co szukają partnerów......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:01, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że być może piszę to w złym miejscu, ale innego nie znalazłem.
Poszukuję "Księżycowego Elfa" na statusie Przewodniczącego Rady Osady ( czyli zastępcy przywódcy ) !!!
Charakterystyka : musi to być osoba inteligentna, kulturalna, posiadająca wiele wolnego czasu, chcąca często udzielać się na forum, najlepiej ze znajomością poprawnej polszczyzny.
Prawa i obowiązki zastępcy:
- posiada On wszystkie uprawnienia Przywódcy Osady, chyba że na jego "rozkaz" zostanie pozbawiony części z nich ( np. przy nadużyciach swoich praw )
- gdy zastępca wykaże się "rażącą" nieudolnością, będzie musiał przymusowo złożyć dymisję, a na jego miejsce zostanie wybrany następca.
Wszystkich chętnych zapraszam do "Domu Rodu Egeliona" gdzie rozpatrzę wszystkie zgłoszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:34, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodze i siadam koło rzeki. Czekm na tego jedynego i marze że kiedys on przydzie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:38, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion szukając spokoju i odpoczynku przyszedł nad romantyczną rzekę. Usiadł na kamieniu i wpatrywał się w taflę wody. Wten ujrzał Rakszase...najwyraźniej czekała na kogoś...W głowie Egeliona pojawiła się myśl: "może to właśnie na mnie czeka... " ;P
W ciszy, co jakiś czas, spoglądał w stronę Elfki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egelion dnia Nie 16:42, 19 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:40, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zobaczylam przywódce osady księżyca. Uśmiechnełam się do nie i pomachałam ręką. w mojej głowie zaplontała się mysl "czyżby to był on?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:45, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion widząc zachowanie Rakszasy zmieszał się lekko, chciał zostać i porozmawiać, ale obowiązki przywódcy Osady zmuszały go do porzucenia tego błogiego stanu i powrotu do rzeczywistości. Uśmiechnął się więc i zniknął w cieniu pobliskiego drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:48, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Widziałam jego zmieszanie. Ale skoro to był on nie mogłam pozwolić aby go stracić. Poszła do tego drzeba gdzie się skrył. i stałam obok niego w milczeniu wpatrzon w wode. Spytałam się go nawet na niego nie patrząc:
- Czujesz to co ja? - Stanełam na przeciwko niego i patrzyłam mu głęboko w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:55, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion zachowywał spokój, patrzył w głębie jej oczu...nastąpiła cisza, niezmącona cisza, słychać było niemal każdy odgłos wywoływany przez naturę...
Uczucia Egeliona mieszały się między poczuciem obowiązku względem Osady i uczuciem do ... Rakszasy. Wiedział, że taka sytuacja może się już nie powtórzyć. Odwrócił się i rzekł:
- " Czas pokaże czy „Sny” i „Księżyc” mogą być razem "
Zawiał wiatr, podrywając parę liści. Ich szelest był ostatnim odgłosem, który usłyszała Rakszasa, bo po chwili Egeliona już nie było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:11, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Popłakałam się. Usiadłam i płakałam. Wiedziałam co do mnie czuje ale bał się co z tego wyniknie co bedzie jeżeli my bedziemy razem. Moje srece wraz z tą chwila pekło. Nie wiedziałam co mam poczynić. Dla mnie go m\chciałam rzucic to wszystko i przejść do niego ale zabrakło mi odwagi. Chciałam go poszukac, ale i tak zapłakana poszła nad srebry potok *nie ma mnie tu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:35, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mimo, że Rakszasy już nie było, gdy Egelion powrócił, postanowił, że poczeka na nią...wiedział, że zbliżające się spotkanie nie będzie łatwe, ale wspierany przez przyjaciół z Osady wierzył, że wszystko się ułoży. Skoro jego pobratymcy zgodzili się na ten związek, on musiał zaakceptować i pogodził to co wydawałoby się niemożliwe - obowiązki przywódcy z osobistymi uczuciami. Miał nadzieję, że nie zakłóci to jego panowania, a jednocześnie wzmocni pozycje moralne siebie samego i innych Elfów.
Siedział więc na głazie, tak jak wcześniej, patrząc w tafle wody, wspominał przeszłość, widział teraźniejszość i starał się przewidywać przyszłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:06, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ukryłam się za winoroślą. Widziałam go. Była w niego wpatrzona. Nogi sme mnie do niego zaprowadziły. weszłam we wode i podpłynełam do niego. Wyłoniłam się z wody i tak jak wtedy patrzyłam mu w oczy. Czekałam aż teraz on coś powie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:12, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion zauważył Rakszase, wiedział, że teraz nie ma już odwrotu więc patrzył jej w oczy i starał się trafnie dobierać słowa. Wiedział że nie jest urodzonym poetą, ale chciał by ta chwila była niezapomniana i romantyczna.
- "Ja, Egelion przyznaję, że popełniłem błąd...chciałbym Cię przeprosić i....marze o tym, abyśmy resztę życie spędzili ze sobą".
Nie wyszło to tak jak oczekiwał, ale mimo wszystko miał nadzieję, że przyjmie jego zaloty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Naora
Żona Egeliona
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Miałam łzy w oczach i patrzyłam mu jeszcze przez chwile w oczy. To musiało sie stać. Moje usta drżały podeszłam do niego jeszcze bliżej. Czułam jego ciepły oddech. Nie wytrzymałam pocałowałam go i powiedziałam:
- Tak. Ja też tego pragne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Asayagi
Administrator/Przywódczyni Elfów Nocy
Dołączył: 05 Lis 2006 Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nocy
|
Wysłany: Pon 16:30, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nedia przysiadła nad rzeką rozmyślajac.Miała nadzieje że ktoś przyjdzie i z nią porozmawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Egelion
Przywódca elfów Ksieżyca
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:48, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Egelion uśmiechnął się. Zachował jednak opanowanie, gdyż przywódcy Osady nie wypadało ukazywać nadmiernie euforii. Cieszył się jednak, że sprawy tak się potoczyły, wiedział bowiem że pomału zbliża się do kulminacyjnego momentu w jego życiu.
Objął wzrokiem postać Rakszasy, a następnie rzekł:
- "Czy zechcesz towarzyszyć mi jako moja wybranka oraz tym samym zostać Betą Osady Księżyca?"
Tekst ten zabrzmiał sucho, ale tak też brzmieć miał. Charakter przemowy odbył się wcześniej, teraz pozostały tylko formalności. Egelion czuł niezwykłą radość, dziękował życiu i losowi, za dar który właśnie otrzymał, tym darem była Rakszasa...
Nie spodziewał się, że całej sytuacji przygląda się Nedia, siedząca nieopodal nad rzeką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|